14 kwietnia 2016

Zawieszenie...?

Witajcie... Wypadałoby coś napisać, prawda? No więc, tak, nawaliłam. Nawaliłam i to ostro przez zaniedbanie bloga. A dlaczego tak się stało? Przeliczyłam się. Po prostu. Powinnam mierzyć siły na zamiary. Ostatnia klasa liceum, matura, odznaka jeździecka... To było za dużo dla mnie. Musiałam wybrać co ważniejsze. W tej sytuacji pisanie rozdziałów było niemożliwe. A...