07 grudnia 2013

Rozdział V Nowy cel

 - Co ty tu robisz?!- syknęłam. Starałam się oswobodzić.
Jednak na darmo. Wilczyca mocno mnie trzymała.
- Myślałaś, że dasz radę ukrywać go przez wieczność?- warknęła, a jej sylwetka zaczęła się zmieniać. Kości zmieniały swoje kształty. Sierść była zastępowana przez lekko bladą skórę, na której od razu były ubrania. Nigdy nie potrafiłam wyjaśnić, czemu ciuchy na nas pozostają... Cóż, po prostu tak już jest. 



Całej przemianie towarzyszył ciemno czerwony obłok. 

Tego samego koloru były też oczy czarnowłosej.
- Śledziłaś mnie?- zapytałam podejrzliwie.
- Ciebie nie.- wzruszyła ramionami- Ale jego już tak.- wskazała na smoka- Widziałam też, co zrobił temu człowiekowi.
Spojrzałam katem oka na Sorrowa. Stwór skulił się jeszcze bardziej niż poprzednim razem. Czyli wszystkiego się jeszcze nie dowiedziałam...
„Później się tobą zajmę!”- posłałam wiadomość ku bestii.
-Puść mnie.- oznajmiłam czarnowłosej. Ta posłusznie mnie oswobodziła, a ja wstałam z ziemi- Powiesz mi, czemu się tak wściekłaś?
- Wpuściłaś do naszego domu człowieka!- prychnęła dziewczyna. Zamrugałam kilkakrotnie ze zdziwienia lecz po chwili do mnie dotarło.
- Może i teraz jest człowiekiem...- zaczęłam. Czarnowłosa uniosła jedną brew do góry.- Ale jeszcze nie tak dawno, ten chłopak był strażnikiem.
Dziewczyna zdębiała. Wyraźnie nie tego się po mnie spodziewała.
- Czyli to jest...- zawiesiła głos i spojrzała na nieprzytomnego bruneta.
- Zgadza się.- kiwnęłam głową- To Jack Mróz, strażnik zabawy, który włada zimową aurą.- przedstawiłam te postać Jacka, której on sam się wyrzekł. Nastała chwila ciszy. Słychać było jedynie szelest zesłych liści, będących pozostałością po jesieni.
- Nie sądziłam, że kiedykolwiek uratujesz strażnika...-dziewczyna przerwała milczenie.
- Agey, robię to, ponieważ bez niego pogoda, zimowa aura szaleje. Bez Jacka ten świat nie może istnieć. Dobrze wiesz, każdy ma określoną rolę w świecie. Mróz zrezygnował ze swojej, przez co zachwiał równowagę.
Czarnowłosa pokręciła głową.
- A ty oczywiście chcesz uratować świat?- spojrzała na mnie z wyższością.
- Ho, ho... Robi się ciekawie...- mruknął rozbawiony Sorrow.
„Nie wtrącaj się!”- syknęłam w myślach, nie odwracając nawet głowy w stronę smoka.
- Zapomniałaś już, jaka jest rola zmiennokształtnych duchów?- nieznacznie uniosłam głos- Mamy pilnować równowagi na świecie.
- O tym się nie zapomina...- westchnęła czarnowłosa i zapięła swoją szarą bluzę, zakrywając jednocześnie czarny top- Tylko czemu to mamy być my?
Pokręciłam głową.
- To teraz nie jest istotne.- odparłam- Ważne jest to by przywrócić Jackowi jego wspomnienia, a także jego rolę w świecie. Nawet jeśli tego nie chce...
- Wspomnienia?- Agey przekrzywiła głowę.
- Z niewiadomych mi powodów, chłopak stracił wszystkie wspomnienia od momentu, gdy stał się Mrozem.- spojrzałam z troską na chłopaka.
- Nie znoszę, gdy takie rzeczy przytrafiają się akurat nam- prychnęła oburzona i poprawiła grzywkę.
- Domyślam się...- lekko się uśmiechnęłam. Agey popatrzyła na mnie z wyrzutem.
- Eh, czemu musisz być taka...- zaczęła- Przecież tak samo jak ja, nie znosisz strażników.
- Fakt, nie znoszę. A dlaczego to robię, już Ci wytłumaczyłam.- przyznałam rację czarnowłosej- To jak, pomożesz mi?

Dziewczyna westchnęła i uśmiechnęła się lekko.
- Trzeba trzymać się razem, nie?- odparła i wykonałyśmy charakterystyczną dla nas „piątkę”. 

To było to. Obietnica. Bez względu na wszystko, zawsze się wspieramy.
- Lećmy już.- zadecydowałam, a czarnowłosa tylko przytaknęła. 


~*~


Siedziałyśmy w salonie na dość sporym dywanie przed kominkiem.

Jack śpi na górze. Znów otarł się o śmierć... My mogłyśmy wreszcie w spokoju wypocząć i wszystko przemyśleć. Ciepło płynące z ogniska było tak przyjemne, a sam płomień zdawał się hipnotyzować.
- Co z nim zrobimy?- Agey przerwała panującą wokół ciszę. Zastanowiłam się chwilę nad jej pytaniem.
- Proponuję... Proponuję zabrać go do strażników.-odpowiedziałam.
- Zwariowałaś?!- warknęła czarnowłosa.
-A masz lepszy pomysł?- odparłam chłodno- Prawdopodobnie go szukają. Nie jest już jednym z nich, a to oznacza, że nie są w stanie go namierzyć.
- Eh, po co ja się na to zgodziłam...- westchnęła dziewczyna.
- Mówiłem, trzeba było go tam zostawić.- mruknął smok, który usadowił się na kanapie. Była dla niego o wiele za mała. Smukłe gadzie cielsko o długości ok. 6 m, a do tego skrzydła o rozpiętości 14 m. Tak, może być zabawnie w przyszłości. Kto wie, jak wielki on może być...
- Przymknij się, padalcu!- syknęłam.
- Nie chętnie się do tego przyznaję, ale Sorrow ma rację.- dodała Agey, krzyżując ręce na brzuchu. Spojrzałam na nią zaskoczona.
- Przyznałaś mu rację?- wykrztusiłam wciąż niedowierzając temu co przed chwilą usłyszałam.
- Przez Jacka będziemy mieć kłopoty.- odparła dziewczyna.
- Jakbyśmy już ich nie miały...- westchnęłam- Powiedz, co byś zrobiła na moim miejscu? Gdybyś wiedziała, że ten chłopak panuje nad zimą, a teraz rezygnuje ze swojej mocy?
Nic nie odpowiedziała. Nie można pochopnie osądzać sytuacji. Wie o tym, aż za dobrze. Po za tym rozumie też, że nie ma już odwrotu. Zgodziła się mi pomóc.
- Szykujcie się.- westchnęłam oraz wstałam i otrzepałam ubrania- Wybieramy się na biegun północny.

Miny zarówno smoka jak i czarnowłosej były bezcenne.
Jednak obydwoje doskonale wiedzieli, że nie ma innego wyjścia.


------------------
Od Autorki: Powracam do was z nowym rozdziałem! Mam nadzieję, że wam się spodoba :) 
I proszę, komentujcie. Pozostawcie jakiś ślad swojej obecności, a nie tylko kolejne załadowanie strony na liczniku...

Wiem, że są małe problemy na blogu dotyczące szablonu. Na chwilę obecną nie mam siły, ani ochoty na walkę z kodami CSS więc musi zostać tak jak jest.
Mam nadzieję, że w święta znajdę choć odrobinę czasu na naprawę lub wymianę szablonu.

Co jeszcze... A tak! Następny rozdział pojawi się... Nie powiem kiedy Wiedzcie tylko, że szykuję dla was małą świąteczną niespodziankę :3

Oprócz tego, szykuję uaktualnienie zakładki "Bohaterowie" Aktualnie pracuję nad grafiką Sorrowa. Szkic mam już w zeszycie. Wystarczy zeskanować, zrobić lineart, dodać kolory, cienie światła, jakieś tło... Yeah. Nie mniej jednak mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli :)

Tak swoją drogą, wczoraj minął rok od premiery filmu Rise Of The Guardians ^^ na której oczywiście nie mogło mnie zabraknąć. Pamiętam jakby to było wczoraj... Razem z Age czekałyśmy z dobre 40 min z uwagi na to, że zarezerwowane bilety należy odebrać minimum pół godziny przed seansem. Nie mogłam doczekać się filmu. Jak się okazało, RotG miał premierę w największej sali w kinie, a dodatkowo byłyśmy na seansie 3D, a miejsca miałyśmy chyba w 8 rzędzie pośrodku ekranu. Oprócz nas były jeszcze 4 inne osoby... Nic dziwnego, byłyśmy na ostatnim seansie 3D tego dnia o 19.45(?)
Nie zapomnę miny Age, gdy będąc na filmie "Hotel Transylwania" zobaczyłyśmy zwiastun Rise of the Guardians... Gdy na siebie spojrzałyśmy... ja się uśmiechnęłam, a Age patrzyła na mnie z przerażeniem. Wiedziała już, że nie odpuszczę i pójdziemy na ten film. Ogólnie na RotG byłyśmy dwa razy. 6 grudnia i 5 stycznia. Oprócz tego obejrzałam ten film z tysiąc razy po angielsku, a z 10 po polsku i znam właściwie każdą kwestię na pamięć.
Mam nadzieję, że zrobią sequel RotG ^-^

Do następnego! 

Ann 

9 komentarzy:

  1. aaaa jak ja to loffciam, nie wiem dlaczego ale bardzo podoba mi się postać age (ann też lubię) czekam na kolejne rozdziały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you ^-^
      Następne rozdziały już zapisane w notatkach w telefonie i czekają na przepisanie do zeszytu i kompa :3

      Usuń
  2. I Ty tu się, kurczak, spóźniasz? ;_;
    Dlaczego ja wcześniej nie wiedziałam, że jest taki fajny rozdział?
    I czemu nie powiedziałaś kiedy następny? >_< Przecież ja, kurczak, nie wysiedzę!
    Asakura leć po braciszka, niech mi zrobi melisy!
    Hao: A co ja służący? -.-'
    Oj nie marudź bo cię wrzucę do studni!
    Yoh: Ale on ma racje! czemu ja mam ci robić herbaty?!
    Bo ja tak chce! Nie podoba się?! >_<
    Bliźniacy: Ależ skąd! ^^'
    No! Ann czekam na rozdział! I byłabyś tak miła dodać go wcześniej? *psie oczka*
    Pozdrawiam!
    Will

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, spóźniam się. Zawsze staram się komentować jako pierwsza...
      Cieszę się, że rozdział Ci się podoba. Jednak bohaterowie mają chyba nieco inne zdanie. Szczególnie jeśli spojrzy się jaki los im zgotowałam *niebezpieczny błysk w oku*
      Przed końcem roku pojawią się jeszcze dwa rozdziały i jeden One-Shot, ale nie powiem kiedy ^^

      Usuń
  3. Ale będzie jazda ze Strażnikami!! Już nie mogę się doczekać!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, kochana!
    Powracam do Ciebie po naprawdę długaśniej przerwie, ale mam nadzieję, że mi to wybaczysz :c Naprawdę nie miałam czasu i wgl. ;/ Ale.. teraz wakacje, więc czas się znajdzie i wszystko pięknie nadrobię ! Przysięgam ! ;3
    Ale Ci powiem, że czcionkę masz troszkę taką.. nieczytelną czasami, np. po przecinkach. Wygląda jakby nie było spacji, a jest x.x

    "- Co ty tu robisz?!- syknęłam" <- zgubiłaś spację przed drugim myślnikiem, ogółem później też tak masz x.x
    "- Ciebie nie.- wzruszyła ramionami- Ale jego już tak.- wskazała" <- "wzruszyła" i "wskazała" wielką literą powinno być.
    "-Puść mnie.- oznajmiłam" <- bez kropki po "mnie".
    "ze zdziwienia lecz po chwili do mnie dotarło." <- przecinek przed "lecz".. tak mi się wydaje.
    "- Zgadza się.- kiwnęłam głową- To Jack Mróz, strażnik zabawy, który włada zimową aurą.- przedstawiłam" <- "kiwnęłam" wielką literą i bez kropki po "aurą".
    "Dobrze wiesz, każdy" <- nie lepiej "Dobrze wiesz, że każdy" ?
    "świat?- spojrzała na mnie z wyższością." <- "Spojrzała" wielką literą.
    "istotne.- odparłam" <- bez kropki.
    " Mrozem.- spojrzałam" <- "Spojrzałam" wielką literą.
    " zaczęła- Przecież" <- "Przecież" niepotrzebnie napisałaś wielką literą
    "- Lećmy już.- zadecydowałam" <- bez kropki.. chyba...
    "strażników.-odpowiedziałam." <- bez kropki po "strażników" i ogółem czy w tym wypadku strażnicy nie powinni być pisani wielką literą ? ;o
    " zostawić.- mruknął" <- bez kropki.
    " rację.- dodała" <- również to samo.
    "kłopoty.- odparła" <- tu również.
    " westchnęłam- Powiedz" <- kropka po "westchnęłam" lub "powiedz" małą literą.

    To by było na tyle ;3
    Ale tak na pierwszy rzut oka to cały ten rozdział składa się z praktycznie samych dialogów O.O Robisz też strasznie dużo "..." x.x Hmm.. nie wiem co by tu jeszcze.. żadnych innych takich błędów nie wyłapałam tylko, jeszcze pamiętaj, że z obu stron myślnika robi się odstęp ;3

    Hmm... mnie strasznie ciekawi czy będzie jakiś ciąg dalszy czy chociażby prequel do Strażników *.*

    No to lecę czytać kolejny rozdział, jeśli dzisiaj nie skomentuję to postaram się jutro <3

    Pozdrawiam i życzę masę weny ~Szalony Kapelusznik~
    Manon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja powinnam już dawno u Cb skomentować, ale w cholerę czasu nie było :c
      Jednak już za pasem wakacje i wszytko nadrobię, tym razem na 100% ^^
      Wiesz, gdyby nie ty to nigdy nie zauważyłabym tych wszystkich błędów, które na moje nie szczęście dotyczą przede wszystkim interpunkcji. Dziękuję za ich wytknięcie :) Muszę chyba skorzystać z jakiejś bety :c
      Powinnam chyba zmienić czcionkę, bo wszystkim przeszkadza, a szkoda, bo ja uwielbiam ozdobne :c
      Nom, są rozdziały, w których trzeba trochę powyjaśniać. Nie lubię tego, ale inaczej się czasem nie da :/
      Chciałabym sequel do RotG ^^ Ten film na to zasługuje.
      Zapraszam do czytania. Jeśli zdążę to jeszcze dziś pojawi się kolejny rozdział =^-^=

      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Hehe.. no ja właśnie wiem, że czasu nie było T.T
      ale ja teraz też ogółem właśnie robię korektę rozdziałów, aby wszystko ładnie powyjaśniać i poprawić błędy ^^
      Ale np. jeśli nie jesteś pewna czy przed czymś powinien stać przecinek to sobie wpisz np. w google ;3 ja tak czasami robię xD
      No niestety ;c Wiem jak to jest, ja też takie uwielbiam, ale niestety mało czytelne są ;c
      Niestety x.x
      Dokładnie, tylko.. o czym by był ? ;o xd
      No dzisiaj na pewno skomentuję kolejny rozdział.. już powoli nadrabiam ^^

      Usuń
    3. Już za moment wakacje :3 Będzie od cholery czasu wolnego *rozmarzona*
      Na początku lipca biorę się za poważne zmiany na blogu. Po pierwsze krekta rozdziałów, po drugie zmiana głównego szablonu i po trzecie zakończenie prac nad zakładką bohaterowie. Powinnam wyrobić się przed obozem.
      Dobry pomysł. Skorzystam przy najbliższej korekcie ^^
      Czcionkę zmienię od razu, gdy zmienię szablon. Załatwię wszystkie estetyczne sprawy za jednym zamachem. Tylko, że znów będę musiała męczyć się z awatarami anonimowych komentatorów T_T
      Dobrze, że takich momentów nie jest dużo.
      Mogliby chociażby zainspirować się jakimiś ff na podstawie RotG Większość fanowskich dzieł jest godna uwagi, min. komiks autorstwa Maddy Moore. Jej historia jest genialna i idealnie wpasowałaby się w sequel ^-^
      Dziś publikuję kolejny rozdział... Jestem już padnięta, a Word odmawia mi już posłuszeństwa i ledwo to wszystko przepisuję x_x

      Usuń

Dziękuję za komentarze, to naprawdę motywuje :)

Linki pod rozdziałami będą ignorowane - masz do tego osobną zakładkę: Księgę Gości