Wizja zniknęła, a ja zaraz miałem zginąć. Czy to
naprawdę nie mogło zakończyć się inaczej?
- Cholera! - syknąłem, zaciskając dłoń w pięść.
Nagle poczułem ostre szarpnięcie oraz wbijające
się w moje ramiona pazury. Coś mnie złapało i zacząłem już nawet podejrzewać
kto. Podniosłem wzrok. Skóra stworzenia pokryta była krwistoczerwonymi łuskami.
Łopot skrzydeł skutecznie przebijał się przez dziki szum powietrza.
- Sorrow? - niepewnie wymówiłem imię smoka.
- Nie ciesz się - prychnął bez spoglądanie na
mnie. - Robię to dla Ann. - dodał,...
25 kwietnia 2014
20 kwietnia 2014
Happy Easter!

W tym poście chciałabym życzyć wszystkim swoim czytelnikom wesołych, zdrowych świąt wielkanocnych, smacznego jaja, mokrego dyngusa oraz dobrej zabawy!
Kliknij, aby powiększyć.
Nie jestem dobra w składaniu życzeń, ale to mało ważne ^^
Ciekawi Was zapewne, czemu nie wstawiłam one-shota. Otóż po pierwsze nie miałam żadnego pomysłu, a po drugie ostatnio coś mało...
10 kwietnia 2014
Rozdział XII Nic nowego
To znów one... Dlaczego nas atakują...? Co my
takiego zrobiliśmy? Nie wiedziałem, a raczej nie rozumiałem tego...
Były ich tysiące. Tak, zdecydowanie więcej niż
poprzednim razem. Niebo przysłoniły czarne jak smoła chmury, z których zaczął
sypać śnieg. Mroczne stworzenia walczyły coraz to zacieklej. Siedziałem w
saniach i obserwowałem. Byłem zwykłym człowiekiem. Nie potrafiłem nic co
mogłoby wspomóc strażników. Zacisnąłem dłonie w pięści i przygryzłem wargę. Nie
znoszę tego uczucia, gdy jestem całkowicie bezużyteczny... Chciałem coś zrobić.
Jeśli...
02 kwietnia 2014
Małe sprostowanie...
Uwaga!
Osoby, które nie przeczytały poprzedniego postu proszone są o natychmiastowe zapoznanie się z nim, za nim przejdą do tego co zostało napisane tutaj.
Jeśli już się z tym zapoznałeś/aś, zapraszam do przejrzenia całości tegoż posta :)
...
01 kwietnia 2014
Koniec, a zarazem nowe wyzwanie...
Dla wszystkich moich czytelników mam wspaniałą wiadomość. Otóż pewne wydawnictwo, którego nazwy na razie zdradzić nie mogę, kilka dni temu napisało do mnie. Zgadnijcie w jakiej sprawie :) Otóż zaproponowali wydanie moich Zakazanych Wspomnień jako książkę. Tak, tak ^^ Oczywiście zgodziłam się, nie mogąc uwierzyć we własne szczęście. Jeszcze w tym roku, moje autorskie opowiadanie ujrzy światło dzienne, a wy będziecie mogli je zakupić. A w związku z tym muszę zakończyć działalność bloga, aby nie zdradzać więcej smaczków z historii :)
Mam nadzieję,...
Subskrybuj:
Posty (Atom)